Sieciowe RPG Babylon's Fall to jedna z największych porażek ostatnich lat. Gra zadebiutowała 3 marca 2022 r., a jej serwery zostały wyłączone wczoraj, czyli niecały rok po premierze. Gracze zostali o tym uprzedzeni wiele miesięcy wcześniej, więc grupka najbardziej oddanych fanów zebrała się, aby wspólnie przeżyć ostatnie chwile tej produkcji.
Zamknięcia serwerów zawsze wywołują duże emocje i często stają się okazją do wirtualnych pogrzebów, w ramach których gracze żegnają się grami. W przypadku
Babylon's Fall twórcy gry się nie popisali. Na graczy nie czekało żadne pożegnanie. Po wybiciu wyznaczonej godziny zostali oni rozłączeni i powitała ich informacja o przerwie z powodów technicznych. Dopiero potem na oficjalnym Twitterze gry opublikowano podziękowania dla graczy za uczestnictwo w zabawie.
Nawet bez żadnych atrakcji przygotowanych przez deweloperów, fani gry zadbali o to, aby ostatnie chwile z grą zapadły im w pamięć. Potem podzielili się zapisami z tych końcowych momentów.
Na tych filmikach można zobaczyć bardzo nieliczne grupki graczy, co dobrze obrazuje, dlaczego serwery tej gry zostały zamknięte. Na Steamie rekordy aktywności dnia w lutym wynosiły 3-14 graczy bawiących się równocześnie. W ostatni dzień aktywności serwerów rekord wyniósł 45 osób jednocześnie.
Przypomnijmy, że gra ukazała się na PC oraz konsolach PlayStation 4 i PlayStation 5. Pomimo że produkcję opracowało uznane japońskie studio
PlatinumGames (autorzy m.in.
NieR: Automata oraz serii
Bayonetta),
Babylon's Fall okazało się wielką porażką – średnia recenzji wyniosła tylko 43% według serwisu
OpenCritic. Serwery nigdy się nie zapełniły, a nawet ta skromna społeczność szybko zaczęła topnieć. Koniec gry był więc nieunikniony.
Źródło:
"Adrian Werner" - GRY-OnLine